„Riker”
Pojechaliśmy
do telewizji na wywiad. Ross oczywiście zabrał Maię.
Weszliśmy do
studia. Zobaczyłem siedzącą na kanapie dziewczynę. Miała śliczne, długie,
czarne włosy, karnację ciemniejszą niż inne dziewczyny, które poznałem. Jednym
słowem... Cudo.
- Hej! Jestem
Riker! - przywitałem się.
- Savannah
Latimer, ale możesz do mnie mówić Vanni.
„Rydel”
Ledwo
weszliśmy do studia, a Rik już podrywa prowadzącą. Jest taki nie wierny Van...
Aż mi jej szkoda.
- Kicia, o
czym tak rozmyślasz? - poczułam ciepły oddech Ella na swojej szyi.
- O różnych
sprawach... - odpowiedziałam i pocałowałam Ella prosto w usta.
- R5 macie
wejście za minutę! - usłyszałam zza pleców.
„Ross”
Po wywiedzie
mieliśmy chwilkę przerwy, by się napić i zaraz wracamy zaśpiewać.
-
Dziewczyno idealna woo, przepiękna nieznajoma woo, zupełnie nierealna woo,
dzisiaj będziesz moja! - zaśpiewał Riker. Jak zdążyłem się zorientować
śpiewał o Vanni.
- Skoro tak Ci
się podoba, to jej to powiedz. - poradziłem Rikowi.
- On ma żonę.
- przypomniała Rydel.
- Którą już
nieraz zdradził. - wtrącił Ryland.
- Niech idzie.
Najwyżej Van go zostawi. - powiedział obojętnie Rocky.
- Wołają nas.
- oznajmił Ell.
Tak więc
poszliśmy. Zaśpiewaliśmy „Smile” i pożegnaliśmy się. Wyszliśmy ze studia.
- Jedziemy? -
spytałem.
- Zaraz. Muszę
tylko coś zrobić. - rzucił Rik i zniknął za drzwiami.
Maia podeszła
do mnie i mnie przytuliła.
- Od dawna
chciałam Ci coś wyznać Ross. Kocham Cię. - wyszeptała.
- A ja nie
jestem pewien swoich uczuć. - przyznałem szczerze. - Ale wiem jedno. - dodałem.
- Chcę byś zamieszkała ze mną i stała się matką dla mojej 15 letniej córki
Caroline.
„Maia”
Ross złożył mi
ofertę, bym z nim zamieszkała. Ale nie chcę mieszkać z jego córką.
- No nie wiem
Ross... Zaskoczyłeś mnie. - kłamałam. Wiedziałam o Caroline i domyślałam się
czego będzie ode mnie oczekiwał.
- Proszę... -
zrobił swoje szczenięce oczka.
- No dobra.
Zgoda. - przytuliłam go.- Możemy
jechać. - oznajmił Riker, który nagle wyszedł z budynku trzymając Vanni za
rękę.
O... Siemka Vanni:) Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej. No i Maya też ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z rozpędzonego autobusu. Tak trzęsie, że aż błędy robię.
Czekam na next. Z Ansem oczywiście!
Super rozdział;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny;)
Super czekam na next ☺
OdpowiedzUsuńAle bym się śmiała jakby Laura wróciła i tak nagle powróciła do domu i wg