czwartek, 7 kwietnia 2016

(46) 2 - O mój misiaku...

„Ryland”
Wróciłem do domu dopiero rano po upojnej nocy z Alexą. Sav oczywiście odstawiała scenę, bo wyczuła perfum innej kobiety.
- O mój misiaku jesteś playboy'em i wszystkie laski są tylko twoje. O mój misiaku Ty jesteś macho i nie myśl sobie, że wszystkie Ci wybaczą... - zaśpiewała.
- Dziękuję, dziękuję... - ukłoniłem się.
- Chyba nie załapałeś o co mi chodzi? - zapytała. Ja tylko pokiwałem głową. - Jak się nazywa? - mówiła zbyt opanowanie jak na nią.
- Ale kto? - udawałem, że nie wiem o co jej chodzi.
- Ta kobieta. - powoli podnosiła ton.
- Ale która?
- Ta u której wczoraj byłeś. - była wściekła, ale nie krzyczała.
- U żadnej nie byłem... Byłem... Byłem u Rika. - wymyśliłem na poczekaniu.
- Kłamiesz. Byłam wczoraj na kawce i kolacji u Alisson i Rika. - no to mnie złapała. - U kogo byłeś? - starała się nie krzyczeć.
- Byłem z kumplami na piwie.
- Ryry nie kłam. Ja i tak się dowiem.

„Rocky”
Alexa nie wróciła na noc. Trochę się o nią martwię, bo nadal jej nie ma. Wyszedłem na spacer. Gdy przechodziłem przez park zobaczyłem Alexę.
- Alexa. - zawołałem. Zero reakcji z jej strony. - Alexa. - powtórzyłem głośniej. Dopiero za trzecim razem odwróciła głowę.
- O, Rocky. - powiedziała podchodząc bliżej.
- Gdzie byłaś całą noc? - zapytałem prosto z mostu.
- W hotelu.
- Z kim?
- Z kochankiem. - mówiła tak jakby nic się nie stało.
- Z kochankiem!? - powtórzyłem. - Jak mogłaś!? - uderzyłem ją prosto w twarz z otwartej dłoni.
- Au... - jęknęła. - Jesteś okropny! - krzyknęła i biegiem ruszyła przed siebie.
- Alexa! Zaczekaj! - krzyknąłem. Dziewczyna nie zareagowała, więc ruszyłem za nią.

„Caroline”
Ostatnio dużo czasu rozmyślałam o związku taty i Ansela. Wydaje się to naprawdę ciekawe. Chyba pójdę w ich ślady i znajdę sobie dziewczynę.
- Hej skarbie. - moje rozmyślania przerwał Matty, który właśnie przyszedł do naszego domu.
- Hej. Musimy porozmawiać. - zaczęłam poważnie.
- O czym? - zapytał siadając na kanapę.
- Chcę znaleźć sobie dziewczynę. - wypaliłam. Nie chciałam go zranić, ale musiałam mu to powiedzieć.
- Co!? - krzyknął zdziwiony. - Car... - zaczął, ale nie wiedział co powiedzieć.
- Rozstańmy się w zgodzie, dobrze? - zaproponowałam.
- Jasne. - odpowiedział smutny.
- Będziemy udawać przed moim tatą? - spytałam.
- Jeśli chcesz.

-----------------------------------
Witajcie serdecznie!
Wg mnie Ryland rozwala dziś system. A wy? Co sądzicie?
Zapraszam serdecznie na mój nowy blog - http://tryingnottoloveu.blogspot.com (prolog - wtorek 8:00).
Pozdrowionka i do napisania <3

2 komentarze:

  1. Ry rozwala system, ale to Car mnie najbardziej zaskoczyła. W sumie wiele osób ma etap "lesbijka na próbę"... Dobrze, że jestem sama jak to czytam, bo bym zaraz miała debatę ;)
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na next co tam dalej bohaterowie wymyślą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział ;)
    Car mnie zaskoczyła. Lubię tego Matty.
    Rocky uderzył Alexe, a ona go zdradziła.
    Świetnie. Jeszcze Ryry.
    Czekam na next;)

    OdpowiedzUsuń