czwartek, 3 marca 2016

(43) 19 - Sprzeciw i desperacja


Dla Rikeroholic

„Ansel”
[...] - Ja! - krzyknąłem. Oczy wszystkich zgromadzonych skupiły się na mnie. Nie przejąłem się tym i kontynuowałem. - Ross ja... - wziąłem głęboki oddech. - Ja nadal Cię kocham. - wypaliłem. Spojrzałem Rosserowi prosto w oczy.
- Ja też Cię kocham. - odparł uśmiechnięty i rzucił się mi w ramiona. Ja również się uśmiechnąłem. W tym momencie podbiegła do nas Caroline i również się przytuliła.
- Teraz już zawsze będziemy szczęśliwi. - powiedziała Car. - Ale tylko i wyłącznie we trójkę. - dodała i przytuliła się jeszcze mocniej.
- Co to ma być!? - krzyknęła zapłakana Maia i wybiegła z kościoła.
- Szkoda by się taka uczta zmarnowała... - zacząłem. - Udzieli nam ksiądz ślubu? - spytałem trzymając mojego kochanego Rossa za rękę.
- Normalnie powiedziałbym, że nie, ale... Panowie byli tak odważni i przyznali się tutaj przed Bogiem, że się kochają... Zrobię wyjątek. - odpowiedział, a ja, Ross i cała jego rodzina byliśmy szczęśliwi. - Widzimy się za piętnaście minut. - dodał i zniknął w Zakrystii.

„Maia”
Wpadłam jak strzała do pierwszego lepszego budynku. Trafiłam na komisariat policji.
- Niech pan mnie zastrzeli! - krzyknęłam do jednego z policjantów, który akurat się nawinął.
- Nie mogę tego zrobić. - odparł spokojnym tonem.
- Proszę mnie zastrzelić. - powtórzyłam.
- Niech się pani uspokoi. Ja nie mogę tego zrobić.
- Niech się pan buja. - wyszłam i skierowałam się na most. Zdecydowana skoczyłam do rzeki.

2 komentarze:

  1. Ach mój Ransel znów razem!
    Właściwie to nic więcej do szczęścia nie trzeba.
    Dziękuję za dedykację tak cudownego rozdziału :) Lepszego nie mogłam sobie zażyczyć.
    Aż by się chciało zaśpiewać motyw przewodni tego bloga "Złap mnie za rękę - A pokażę Ci tęczę..." ;)
    Desperacja Mai "Niech pan mnie zastrzeli!" - kompletnie zabójcza.
    Właściwie to już mógłby być koniec tej historii, ale wiem, że szykuje się coś jeszcze, wiec niecierpliwie czekam na next :)
    Buziaczki :* (po raz pierwszy o tej porze nie z tramwaju)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie piękne.
    Takie romantyczne i czułe.
    Kocham ten ich zawiły związek.
    Razem są tacy cudowni.
    Nie rozpisując się, życzę dużo weny i miłego dnia.
    Destiny

    OdpowiedzUsuń