czwartek, 28 maja 2015

5 - Jesteś moim Lynchem [18+]

„Ross”
Po powrocie z planu razem z Anselem przygotowaliśmy obiad. Z racji takiej, że nikogo nie było, musieliśmy zjeść tylko we dwoje. Siedzieliśmy na przeciwko siebie i milczeliśmy. Żadne z nas nie wiedziało co powiedzieć. W końcu nie widzieliśmy się sporo czasu... I jesteśmy małżeństwem.
- Spróbuj tego. - Ansel dał mi do posmaki swoje danie.
- Mmm... Całkiem dobre. Ty spróbuj tego. - dałem mu trochę swojego dania na widelcu.
- Też dobre.
Jedliśmy jeszcze chwile. Po posiłku pozmywaliśmy naczynia. Oczywiście nie obyło się bez bitwy w pianie.
Wieczorem, po kolacji przygotowałem Anselowi miejsce do spania. Oczywiście obok mnie, gdyż jesteśmy małżeństwem.
Położyliśmy się dość późno. Ansel przytulił się do mojej klaty.
- Mój Rosser. - szepnął i cmoknął mnie w policzek.
- Mój Anselek. - pocałowałem go w usta.
- A Ty jesteś moim Lynchem, pragnę Ciebie bejbe. Prowokujesz, wiem co czujesz. Jesteś mą miłością, serca namiętnością, mym dotykiem, narkotykiem... - zaśpiewał. Muszę przyznać, że ma świetny głos.
Po chwili wszystkie rzeczy, które mieliśmy na sobie, wylądowały na podłodze. Całowaliśmy się coraz namiętniej i pieściliśmy się nawzajem.

„Ansel”
Nie sądziłem, że jeszcze kiedyś po nocy poślubnej Ross będzie chciał się ze mną seksić. Myślałem, że znajdzie sobie dziewczynę i będzie chciał unieważnić ślub, bo był pijany.
Może i to głupio brzmi, ale było nam razem dobrze. By było jeszcze przyjemniej wziąłem do buzi "Tygryska" jak to Ross nazywa. Później zamieniliśmy się rolami. Wyglądało to przekomicznie, ale było cudownie. Gdy skończyliśmy się zabawiać, położyłem się na torsie Rossa. Wtuleni w siebie zasnęliśmy.


-------------------------------
Witam Was serdecznie!
Podoba się Wam rozdział?
Ja osobiście go nienawidzę (Jak A.C. Doyle - Holmes'a)...
Zapraszam do zajrzenia do zakładki "Sekrety powstawania" :)
Pozdrawiam i do napisania <3

3 komentarze:

  1. Rozdział ciekawy :)
    Gej party xD
    Z niecierpliwością czekam na nexta :)
    Kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  2. # Ransel <3
    Najbardziej oczekiwany przeze mnie rozdział ze wszystkich blogów jakie czytam!
    "Tygrysek" - pozdrowienia dla pana taksówkarza, który ten zwrot wymyślił ;)
    Czekam na Ranselowe nexty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pikny jest!
    Trochę gejowski.. ( tolerancja przede wszystkim xD)
    Tygrysek! Jpd... Jaki to musi być łep.. :*:*:*::**:*::*:*:*:*:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń